Jestem członkiem Stowarzyszenia Polskiego Patchworku. W ramach swojej aktywności w tym roku czekało na nas ciekawe wyzwanie. Otrzymałam karton lnianych resztek z Muzeum Lniarstwa w Żyrardowie. Zadaniem naszym było wykorzystać co najmniej 50% tych resztek do pracy na konkurs "jak to z lnem było..."
I klops. Dostałam same kolory smutne: szare, czarne i białe. Jak tu szyć jak ja lubię same żywe kolory. ???Już chciałam się poddać, ale w ostatniej chwili zainspirowałam się wiosną, przyrodą i miesiącem kwietniem. Byłam na spacerze i wpadły mi w oko brzozy... a jeszcze kwiecień to symboliczny czas pamiętnej katastrofy i brzóz, które stanęły na drodze lądowania ...
i tak oto uszyłam moje brzozy
#nakursieinaścieżce
A tu lista wszystkich prac:
https://www.flickr.com/photos/85322986@N00/albums/72157719195657063/page2