Pewnego dnia przyszła do mnie paczka, a w niej piękne tkaniny i mała karteczka z napisem: "Voila tous mes tresors". Oto wszystkie moje skarby - tak brzmiał ten napis.
Materiały dostałam od pewnej Francuzki, której się zamarzył quilt w klimacie rustykalnym, z wykorzystaniem motywu serca.
Tak mnie ta karteczka wzruszyła, bo nie dość, że właścicielka obdarzyła mnie wielkim zaufaniem, żeby pociąć jej skarby, to jeszcze dała wolną rękę co jej uszyć.
Starałam się i na nowej już maszynie oto co powstało:Wykorzystałam dzień, kiedy wreszcie świeciło słońce i ruszyłam w plener, do pobliskiego lasu.
Oj, narobiłam tyle zdjęć jak nigdy ale stwierdziłam, że to samotne drzewo, mimo braku liści jest takie "fotogeniczne" i tworzy ładne tło dla mojego quiltu. A po drugie wreszcie tyle światła i przestrzeni, nie to co w domu.
Na wewnętrzną stronę quiltu naszyłam na pamiątkę "metryczkę":Przy okazji wypróbowałam na nowej maszynie szycia literek i szlaczków. A pikowało się rewelacja - ani jedna nitka nie zerwana:)
Mam nadzieję, że quilt dojedzie na Walentynki i zawiśnie na dobrym miejscu:)
MERCI CHRISTELLE:)
cudowny quilt i widać że z sercem uszyty dla osoby, która podarowała Ci cząstkę swojego skarbu!
OdpowiedzUsuńnajfajniejsze było to, że te tkaniny były świetnie do siebie dobrane - nic tylko szyć - mam nadzieję, że się dobrze obeszłam ze skarbami
UsuńCałą historia jest wyjątkowa, jak i to, co uszyłaś :-)
OdpowiedzUsuńhi, hi ja to mam szczęście do różnych historii :)
UsuńQuilt jest przepiękny :) Wybrałaś bardzo fajny plener.
OdpowiedzUsuńbiorę przykład z lepszych ... do mostu mam za daleko :) ale las zaraz przez drogę
UsuńPięknie wywiązałaś się z zadania. To wielka odpowiedzialność dysponować powierzonymi skarbami. Quilt jest cudowny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDługo się zastanawiałam jak tu je właściwie pociąć aby wyszła zgrabna całość w stylu rustykalnym ...dziękuję za odwiedziny i komentarz , pozdrawiam Asia
UsuńŚwietne zdjęcia przepięknego quiltu! Nie zawiodłaś zaufania - moim zdaniem stworzyłaś piękną narzutę wpasowaną w rustykalny klimat.
OdpowiedzUsuńSuper, że maszyna daję tylko przyjemności z szycia :)
Pozdrawiam
Kamila
Maszyna faktycznie jest niesamowita, ciągle odkrywam jej możliwości - prawie szyja sama:) Dzięki i również pozdrawiam prawie wiosennie Asia
OdpowiedzUsuńMerci Asia! Je t'ai confié mes trésors et je t'ai dis que j'aimais les cœurs et tu as fais le reste! Je suis sûre que ton tableau trouvera sa place dans notre nouvelle maison: un peu de Pologne en Alsace!
OdpowiedzUsuńBonne continuation,
Christelle
Powyższy komentarz otrzymałam od Christelle na e-mail, gdyż nie mogła opublikować go tu na blogu. Pozwoliłam sobie go przetłumaczyć: Dziękuję Asia! Przekazałam Tobie moje skarby i powiedziałam Ci, że kocham serca, a Ty już dalej sama działaj! Jestem pewna, że kilt znajdzie swoje miejsce w naszym nowym domu: trochę Polski w Alzacji! Tak trzymaj, Christelle :)
Usuń