Jeśli ktoś pomyśli, że jak się ma już maszynę to już można uszyć wszystko!!! Nic bardziej mylnego...
Rok temu mój syn, w pewien piątek wieczorem zakomunikował, że w sobotę, czyli na drugi dzień jest bal harcerski. Tematem przewodnim jest średniowiecze!!! Wpadłam w złość i panikę skąd ja mam wziąć przebranie średniowieczne.
A młody ze stoickim spokojem powiedział: Mamo uszyj mi - po prostu!
Synku - rzekłam - ja nie mam pojęcia o szyciu ubrań, a on się zaparł i koniec. Ma być strój rycerza łucznika:) Proste???
Rad nie rad, wzięłam jakieś inne przebranie pirata i zaczęłam kombinować wykrój na spodnie.
Uszycie bluzy poszło gładko - przecież to jak średniowieczy worek ...poszłam dalej i uszyłam pasek, i kołczan... i niby stój wyszedł na medal ale...
Bal był super, Filip przyszedł zadowolony i zmęczony i.... podarty na pupie. Okazało się, że spodnie uszyłam za wąskie i przy wariactwach średniowiecznych na parkiecie spodnie popękały.
Spodnie nie miały odpowiedniego wykroju, bo po pierwsze nie umiem zrobić, po drugie nie miałam czasu się nad tym zastanowić, a po trzecie na szybko zrobiłam tak jak umiałam.
Na moje nieszczęście spodnie musiałam znowu na szybko poratować, bo był kolejny bal w szkole
Spodnie po naprawie wyglądają tak:)
Kliny, zszycia, zmarszczki .... masakra!!! ale czy to ważne??? Na szczęście bluza większość zasłoniła:) Ważne jest to, że Filip dostał wyróżnienie i zaproszenie na lekcję z historii w kwestii średniowiecza jako pokaz mody rycerskiej :)
Dzisiaj ostatnia sobota w karnawale .. życzę Wam szampańskiej zabawy i oby nie było przygód z Waszymi przebraniami:)
Bomba! :-D
OdpowiedzUsuńCzego się dla dzieci nie zrobi:)
Usuńw średniowieczu tak szyli, tylko dużo wolniej ;)
OdpowiedzUsuńspox!
super przebranie
a może i nawet obywali się bez spodni?
UsuńCo tam spodnie, najważniejsze, że zabawa się udała.
OdpowiedzUsuńna tyle się udała, że młody nie zauważył dziur na pupie, kiedy wrócił do domu:)
Usuń