Zatem na wrześniowe wyzwanie uszyłam poduszkę wg opcji 1:
Niestety miałam strasznie problemy aby zrobić dobre zdjęcie aby wydobyć wzór, który miał być motywem przewodnim. Stąd moje rożne próby ze światłem...
Na żywo poduszka wygląda o wiele lepiej... niestety przez ten wzorek, kolory i drobne pikowanie nie widać na zdjęciu efektów pikowania. No trudno ... miałam ochotę szyć z tej tkaniny ... a zdjęcia no cóż nigdy nie oddają tego co rzeczywistość ...
Uszyłam jeszcze druga poduchę do kompletu, zgodnie ze wskazówkami Darlene z wyzwania lipcowego, którego nie zamieszczę w konkursie z powodu powyżej, ale mam dzięki temu fajowy komplecik...
a oto i on:
Przepięknie to wygląda! Wierzę, że na żywo jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu :-)
Wyzwanie to dla mnie zabawa ... ale i super nauka - bo inaczej bym się nie zmobilizowała aby takie rzeczy poszyć ...
UsuńPikowanie widać i jest świetne, komplecik Piękny :)
OdpowiedzUsuńno cóż, miałam zamysł na kolejny tryptyk .. ale mam komplet i też fajnie. czasami trudno pokazać to co się uszyło, brak światła dziennego czy dobrego sprzętu, ale dla mnie najważniejsze, ze mój plan się ( prawie) zrealizował:)
UsuńAsiu, w ostatnim czasie albo jesteś zbyt zapracowana albo Twoje myśli podążają w nieznanym kierunku, wybierałaś się na ślub nie w tym dniu co trzeba, spóźniłaś się na wyzwanie. Dobrze, że wszystko ma jednak pozytywne zakończenie." Co się odwlecze....". Poduszki są piękne, super pikowanie, życzę powodzenia w wyzwaniu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŻycie mi płata figla hihi, grafik jest ale czasami się plącze:) za dużo spraw mam na głowie, ale tak jak mówisz co się odwlecze .... pozdrowienia
Usuń