Ale od czego ma się koleżanki i ich niewyobrażalne pomysły...
Fakt. Dostałam wzór do zgapienia...ale cała reszta to moje wariacje na temat ... jak to uszyć...
Tak wygląda mój prototyp...
Ale jedna rzecz mnie urzekła....
cwancyk na pierścionki:)
A tak wygląda w wersji zamkniętej, przenośnej do torebki czy walizki ...
Drugie etui uszyłam troszkę większe ... z japońskiego materiału...z inicjałami ...
Pozdrowienia dla koleżanki, co natchnęła mnie tym pomysłem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz