Tyle mi się ich nazbierało, że już zaczęły mnie denerwować. Pewną ilość wywiózł mąż do Afryki, kiedy pojechał po moje szmatki i pozwiedzać. Dzieciaki były szczęśliwe!
Smycze.... fajny gadżet - bardzo pożyteczny ... ale bez przesady ... no ile można ich mieć!!!
I muszę przyznać, iż do uszycia kolejnej rzeczy zainspirowała mnie Ulka - "Szycie Uli" i jej ostatni post , o wykorzystaniu krajek od materiałów. Swoją drogą, byłam pod wrażeniem, ile ich nazbierała.
Zatem pomyślałam, iż skoro z takich wąskich krajek można uszyć coś... to ze smyczy również.
Ułożyłam smycze na podłodze ...
I tak oto powstała niezwykle zwykła torba na zakupy, na plażę:
Smycze są dość "ciężkie", więc torba jest przez to stabilna i fajnie się ją nosi.
Torba oczywiście znalazła się na wystawie Lub.Patchwork.pl, na którą nadal serdecznie zapraszam:)
A Wy co myślicie o nowym sposobie na smycze???
W życiu bym na to nie wpadła!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! :-)
dzięki - czasami na takie proste pomysły tak trudno wpaść - ja też zostałam zainspirowana - kurcze mam nawet smycz Gościa niedzielnego:)
Usuńwesoła, słoneczna, letnia
OdpowiedzUsuńsuper pomysł Asia
kolorowa ekstremalnie:)
Usuńświetny pomysł tez bym chciała mieć taką fajową :)
OdpowiedzUsuńa jaki to problem .... nazbieraj smyczy i jedziesz po prostej .... aż powstanie taki rozmiar torby jaki potrzebujesz:)
UsuńTorba jest wspaniała, pomysł na wykorzystanie smyczek rewelacyjny :) Teraz jeszcze brakuje żebym smyczki zaczęła zbierać ;)
OdpowiedzUsuńpytanie czego nie zbierasz??? więc jedna smycz w tą czy w tą:) kto to wie co się jeszcze w pracowni może przydać?
UsuńJak dla mnie: GENIALNE!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) takie proste a cieszy oko:)
Usuń