Ten oto słoń trafił w ręce... no właśnie? To musi pozostać tajemnicą - sama się domyślam ale pewna nie jestem... Lubię zagadki ale nie muszę jej tym razem rozwiązywać...
Słoń ma zwariowaną czuprynę, dedykację, którą zgodnie z obietnicą zakryłam i wesołe uszy, które miały być w trójkąty i kwadraty....
Domyślacie się dla kogo on powstał??
Ciiiiiiiii:)
hihihi... a ja wiem, wiem... to znaczy domyślam się....
OdpowiedzUsuńale nie powiem :) bo to tajemnica :D
pst! obiecałam to jestem cicho:)
UsuńJa nie mam pojęcia o kogo chodzi ;) Słonik bombowy, zwłaszcza uszy :)
OdpowiedzUsuńtaa uszy to mi wyjątkowo się udały:)
Usuń