poniedziałek, 14 października 2019

Uszyłam QR COD

Przygotowując się do wystawy w Henin - Beaumont, o której pisałam post poniżej chciałam aby wystawa była różnorodna.
Pewnego dnia zadałam sobie pytanie czy można uszyć QR Cod, czy będzie działać aplikacja zczytywania z tkaniny, kiedy struktura będzie nierówna.

Najpierw w necie wyszukałam aplikację bezpłatną do zamiany słów na QR Cod.
Wybrałam słowo korespondujące z wydarzeniem, a dokładnie emocjami, które panują w ramach wymiany polsko- francuskiej pomiędzy  partnerskimi miastami: PRZYJAŹŃ.

Dokonałam przemiany i kod QR wygląda tak:

Reszta prosta już była -  zabrałam się za szycie...

a potem za pikowanie
I najważniejszy test:
Tadaam!
Mój quilt gada!!!
Pokazałam dzieciom, mężowi - nie chcieli mi wierzyć, że skaner kodu QR to przeczyta, a jednak !!!
Ich miny, że mama taka ogarnięta - bezcenna!!! :)

Wielka frajda, jak Francuzi sami brali się za telefon,  skanowali mój patchwork i byli w szoku, że im się coś wyświetla - Ci co znali polski, a Polonii tam dużo - mieli podwójną frajdę!

 Przypomina mi się taka piosenka i jej refren...
Stał się cud pewnego razu, – ooo!
Dziad przemówił do obrazu, – ooo!
A obraz mu ani słowa, – ooo!
I skończyła się rozmowa, o–o–o!


A u mnie odwrotnie!!!  Gadający quilt  - ech ta technika i nowoczesność  bywa cudowna!

6 komentarzy:

  1. podziwiam Cię za Twoje pomysły (i nie tylko)!
    opowieść cudna! a quilt wspaniały!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ pomysł! Szczęka mi opadła!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna opowieść, pomysł, wrażenia i wykonanie, Asiu jestem pod wielkim wrażeniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BARDZO DZIĘKUJĘ TWOJE KOMPLEMENTY TO MIÓD NA MOJE PATCHWORKOWE SERCE:)

      Usuń