Pewnego dnia zadałam sobie pytanie czy można uszyć QR Cod, czy będzie działać aplikacja zczytywania z tkaniny, kiedy struktura będzie nierówna.
Najpierw w necie wyszukałam aplikację bezpłatną do zamiany słów na QR Cod.
Wybrałam słowo korespondujące z wydarzeniem, a dokładnie emocjami, które panują w ramach wymiany polsko- francuskiej pomiędzy partnerskimi miastami: PRZYJAŹŃ.
Dokonałam przemiany i kod QR wygląda tak:
a potem za pikowanie
I najważniejszy test:
Tadaam!
Mój quilt gada!!!
Pokazałam dzieciom, mężowi - nie chcieli mi wierzyć, że skaner kodu QR to przeczyta, a jednak !!!
Ich miny, że mama taka ogarnięta - bezcenna!!! :)
Wielka frajda, jak Francuzi sami brali się za telefon, skanowali mój patchwork i byli w szoku, że im się coś wyświetla - Ci co znali polski, a Polonii tam dużo - mieli podwójną frajdę!
Przypomina mi się taka piosenka i jej refren...
Stał się cud pewnego razu, – ooo!
Dziad przemówił do obrazu, – ooo!
A obraz mu ani słowa, – ooo!
I skończyła się rozmowa, o–o–o!
A u mnie odwrotnie!!! Gadający quilt - ech ta technika i nowoczesność bywa cudowna!
podziwiam Cię za Twoje pomysły (i nie tylko)!
OdpowiedzUsuńopowieść cudna! a quilt wspaniały!!
Buziaki ślę - dziękuję:)
UsuńAleż pomysł! Szczęka mi opadła!
OdpowiedzUsuńBARDZO MI MIŁO - TAKIE SŁOWA UZNANIA:)
UsuńFantastyczna opowieść, pomysł, wrażenia i wykonanie, Asiu jestem pod wielkim wrażeniem
OdpowiedzUsuńBARDZO DZIĘKUJĘ TWOJE KOMPLEMENTY TO MIÓD NA MOJE PATCHWORKOWE SERCE:)
Usuń