Kolory zaskakujące, nieoczywiste, długo nie wiedziałam co z tego uszyć. Pocięłam na 2,5 calowe kwadraty i poszalałam, a niech tam będzie taki crazy quilt.
Jak przystało na Australię - są i charakterystyczne zwierzęta...
W takim wachlarzu barw nie widać dobrze pikowania - chciałam nadać akcent aborygeński i wypikowałam bumerang. Widoczny tylko dla dociekliwych:)
A cudny plener dla mojego quiltu znalazłam w Zatoniu, w ruinach zamku.
Quilt dołączam do zabawy #CraftoPatchwork Challenge
Piękny plener i fajny szalony qiult w tym otoczeniu :D
OdpowiedzUsuńkiedyś musimy tam zrobić wystawę:)
Usuń