Bo i przy szyciu jest pod kocykiem cieplutko i milutko. Latem szycie takiego kocyka to trochę mordęga, za gorąco kiedy połacie koca zalegają na Twoich kolanach.
A teraz jak miło:)
Do tego uszyłam podusię z 3 ostanich, różowych kwadratów.
Hm, czy to by się nadawało do patchworku nowoczesnego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz