niedziela, 26 lipca 2015

Ślubny

Ślubny - tak się nazywał  nasz kolejny, tajny  projekt. Przez trzy miesiące w ukryciu na FB szyłyśmy  ( było nas ponad 40) małe bloczki zwane "niujorkami"  - NYB,  tak by po zszyciu powstała narzuta. Narzuta  ślubna dla Anny , która prowadzi Szkołę Pachtworku w Warszawie, która stworzyła magiczne miejsce spotkań i nauki wszystkiego co się patchworkiem zwie.
A oto nasz prezent:
 Bloczków było tak dużo, że wystarczyło na poduchy, te różowe bloczki są mojego autorstwa:)



Żałowałam, że mnie tam nie było. Za to piękną relację ze ślubu   napisała Monika,  która tam była  i wspólnie przeżywała  szczęście Ani i Gienia  - poczytajcie sami:)

7 komentarzy:

  1. Asiu, narzuta jest fantastyczna. Jesteśmy szczęśliwi, że ją mamy. Zrobiłyście nam wielką niespodziankę i jeszcze większą przyjemność.
    Naprawdę szyłyście 3 miesiące? To zaczęłyście przed tym, jak my zdecydowaliśmy się na ślub! Jesteście niesamowite.
    Bardzo, bardzo dziękujemy oboje z Gieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiałam się serdecznie, że my takie wróżki hi,hi oczywiście, że zaczęłyśmy szyć później jak to Lenka sprostowała. W sumie tyle to trwało, że straciłam rachubę:)

      Usuń
  2. Zaczęłyśmy w dniu kiedy powiedziałaś, że będzie ślub. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu mila - moje tez trafily na poduszke, tak PIEKNIE uszyta I wypikowana!!! Ale ja mialam tylko miesiac I pare dni, a wlasciwie 2 tygodnie, bo zalozylam, ze poczta niemiecka potrzebuje 2 tyg. (z ew. kontrola celna), a okazalo sie ze mimo dlugotrwalego strajku (sic!) uwinela sie w tydzien! To jakie sa dalsze sekretne plany??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje promyki trafiły za sprawą Uhatki, bo ona się podjęła faktu uszycia poduszek. dostałyśmy resztki materiałów z szycia narzuty i niewymiarowe, moje bloczki NYB. Nie wiem jak to się stało ale wzór PP wydrukowałam nie w tym rozmiarze co trzeba. Uhatka przyszła do mnie i razem szyłyśmy. Jak tylko zobaczyłam że moje różowe i Twoje niebieskie - przecudowne się ostały, to od razu narzuciła mnie się koncepcja różowe babskie a niebieskie męskie:) Potem Wiesia wypikowałą, Ulka zrobiła lamówkę i tak oto powstały cudne poduchy:) I tak nasze bloczki są na centralnym miejscu hi,hi:) pozdrawiam ...

      Usuń