Pomysł chwycił z torbą ze smyczy - pierwszą uszyłam jakiś czas temu link.
Nawet się nie spodziewałam, że aż tak.
Problem w tym, żeby nazbierać smyczy - ponad 40 sztuk ... a to wcale nie takie łatwe ... choć nie problem kupić....
Pierwszą uszyłam z białej bawełny, druga już jest bardziej praktyczna, bo granatowa .... mniej się będzie brudzić ...
Miłego noszenia i siłą rzeczy reklamowania tego co tam na smyczach...
super jest!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFantastyczna torba, gratuluję pomysłu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję:) jedne zszywają krajki, a ja smycze, lepsze to bo się nie siepią ....
Usuńskąd tyle kolorowych smyczy wziąć :)
OdpowiedzUsuńcudne są te torby :)
Usuńchodzę, pytam, szukam, rzebrzę:) wszędzie gdzie się da
UsuńNo tak po prostu extra :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaczki:)
UsuńUwielbiam te Twoje torby, są po prostu świetne :)
OdpowiedzUsuńno artyzmu tu nie ma ale za to paleta barw smyczy wynagradza resztę
Usuń