piątek, 30 stycznia 2015

Free - Motion Quilting Challenge u Darlene

Moje pierwsze pikowanie z wolnej ręki  ... skusiłam się na zabawę u Darlen.
Motywem  przewodnim jest serce, u mnie są cztery ... wena mnie poniosła:)

Uff zdążyłam, bo termin zabawy mija dzisiaj... bolą mnie ręce i nogi ... spieszyłam się:)

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Merci pour la visite - enchantee... je precipite do voir ton blog...

      Usuń
  2. Pięknie!!! Zdążyłaś i to z jakim super efektem :)
    Czyżby to już dzieło nowej maszyny?
    Pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak dzisiaj od rana z tym walczę... i z migreną:) nowa maszyna się sprawdza .. pikowanie to przyjemność, choć fizycznie ciężka praca:) pozdrawiam weekendowo Asia

      Usuń
  3. Chylę czoła, jestem pełna uznania, podziwiam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki to była ogromna walka na cierpliwość :)

      Usuń
  4. Bardzo fajna :) Jak zrobiłaś to mikro pikowanie w środku serc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plan był taki, żeby to był mikro trzmiel, ale bardzo trudno robić takie płynne ruchy więc czasami to były krótkie, ruchy po prostej ... w sumie nie taka łatwa to sprawa trzeba trochę treningu, a i noga boli od naciskania na pedał ..pozdrawiam

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dzięki to był niezły wyścig z czasem:) i z cierpliwością

      Usuń
  6. Beautiful...your quilting is gorgeous

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks for your visit:) this is my first quilting, it was very hard for me but I'm very proud of myself

      Usuń
  7. Piękna podusia, pikowanie wyszło Tobie niezwykle bogato :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. im większe wzory do pikowania tym trudniej stąd pomysł na mniejsze wzorki:)

      Usuń
  8. Absolutely beautiful. Amazing for your first at free-hand. I think you are a natural. You did such a wonderful job.

    QuiltShopGal
    www.quiltshopgal.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Your challenge was a big motivation for me - I'm happy, thanks for your visit:)

      Usuń
  9. ...no tak - spieszyłam się...a człekowi szczęka z zawiasów się wyrywa...z zachwytu ma się rozumieć......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śpieszyłam się bo musiałam zdążyć uszyć i w tym dniu ją pokazać na blogu - dla wspólnej zabawy... ale wcale to takie hop siup nie było... dzięki za uznanie, sama się sobie dziwuje, że cierpliwość mnie nie zawiodła

      Usuń
  10. Asia, normalnie mnie wpędzisz w kompleksy :))
    super ta poducha... pod każdym względem...

    o tempie wykonania to nawet nie wspominam......... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w końcu pikowany piątek nie tylko u Wiesi:) Kasia ty mi tu z kompleksami nie wyskakuj... bo ci palcem pogrożę przez okno:)

      Usuń
  11. Niezwykla ta poducha. Podziwiam wszystkie artystki pikujace

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) ja sama się sobie cały czas dziwię, że dałam radę...

      Usuń