czwartek, 14 sierpnia 2014

Lawendobranie

Uwielbiam lawendę:) Za cudny, fioletowy  kolor, za magiczny zapach wieczorową porą i za  dumny wygląd... Słynne prowansalskie pola lawendowe - oj marzy mi się tam pojechać, oj marzy.
Ale tymczasem  udało nam się uskutecznić krótkie lawendobranie w ogrodzie rodziców...


Uszyłam więc małe prowansalskie woreczki...


Na pochybel wszystkim  molom!!!

4 komentarze:

  1. Też uwielbiam lawendę - już kończy kwitnąć w ogrodzie.

    Właśnie o TAKICH szmatkach jak na Twoich woreczkach marzę - prowansalskie w nastroju, piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze mam w zapasie - wrócę z wakacji to się podzielę:) ale garść lawendy z Twojego ogrodu chętnie przygarnę ...

      Usuń
  2. Lawendę chyba wszyscy lubią, no chyba z wyjątkiem niektórych owadów ;) Takie woreczki to świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń