Rok temu Basia, moja koleżanka, znalazła haft japonki u Kasi ino ino i się nim zachwyciła. Zamarzyły jej się dwie poduszki właśnie z japonką i drugą z samurajem. O ile o wzór na japonkę nie jest trudno to o wzór samuraja ogromnie . I niestety wówczas temat zawisł w próżni.
Kiedy na gwiazdkę 2013 pokazałam na blogu i na Fb mój haft japonki, który zrobiłam dla mojej siostry do kosmetyczki - Basia odezwała się ze swoim pomysłem znowu.
Ja niestety nie czuję się na siłach żeby haftować - dla innych. Po drugie nadal nie było wzoru na samuraja... ale skoro nadal uparcie Basia wierci dziurę????
W necie jest wszystko do znalezienia - nawet wzór samuraja - phi ale do kupienia za 100 Eur.... absolutnie nie na naszą kieszeń. Ale piękny, skomplikowany, kolorowy cudny wzór...Jak go przerobić, zgapić??? Kto by go wyszył?
Aż tu nagle... Eureka!!! No przecież jest Darek. Tyle się o nim od Kasi nasłuchałam, jego prace i hafty podziwiałam i nagle pojawił się na swoim blogu.
Darek przyjął wyzwanie ...
Z japonką podobno nie było zbyt wielu problemów. Haft jest piękny. Ona delikatna, zwiewna, skromna...
Samuraj zanim stał się samurajem przechodził liczne metamofrozy ale opłacało się. Efekt jest zachwycający:) On zimny, surowy, zamyślony ...
Ja ze swej strony dołożyłam japoński, złocony materiał ...
A to ja walcząca z cieniem..
I tak kolejny raz udowodniłam sobie, że nie ma rzeczy niemożliwych... Darek pewnie też by się z tym zgodził ...
Ślicznie wyszły :) Dobrze, że udało się w końcu z tym samurajem, bo komplet wyszedł idealnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Jestem dumna z Darka
UsuńPiękne! Lubię japońskie klimaty :-)
OdpowiedzUsuńjuż niebawem też coś uszyjesz.... znając Twoją kolekcje materiałów:)
UsuńPiękne poduchy, nie wiem kto to Darek ale haft - cudo , oprawa idealna - sama bardzo bym chciała taki w prezencie dla syna i synowej którzy w Japonii mieszkali 4 lata :)
OdpowiedzUsuńDarka polecam - namiary na niego są w tekście bloga - haftuje przepięknie :)
Usuń