Nie ma chyba dziecka, które by nie lubiło grać na kompie... czy na innym sprzęcie elektronicznym. Z jednej strony dzięki temu mamy trochę spokoju ale z drugiej trzeba bardzo uważać aby dzieciaki nie dały się wciągnąć w wirtualny świat za bardzo. Potem niepotrzebna garść negatywnych emocji.
Kiedyś, za naszych czasów karą za złe zachowanie lub nieodrobienie lekcji był zakaz wyjścia na dwór. Teraz zakaz gry na komputerze!!! O zgrozo...
Ale poduszkę z komputerem uszyłam z nutą złośliwości - bo to stary model, z myszką przewodową - tak co by nie uciągnął wszystkich gier :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz