Dzisiaj w #szycioweśrody było bardzo tłoczno. Ja, Katarzyna Perek-Samosiuk , Dorota Kożuszko i 8 lalek. I był plan ubrać te lalki (z odzysku) w ubranka własnoręcznie uszyte. Lalki przybyły do nas "gołe" prawie rok temu za sprawą Maria Korbal . Dzisiaj przyszła wena aby się z zaległym tematem uporać. Pani Maria jest znana z faktu, że organizuje wiele akcji charytatywnych. W tym roku będzie wreszcie mogła zrealizować swój plan aby tymi lalkami obdarować wyjątkowe dzieci.
To było trudne zadanie ale wiedziałam, że razem z Kasią i Dorotą będzie to możliwe.
Zabawy, śmiechu i pomyłek przy szyciu całe mnóstwo. Bez prucia się przecież nie liczy.
Szycie i terapia w jednym😀👍 tego nam ciągle mało❤️
Rozwinęłyśmy wodze fantazji szeroko jako projektantki. Więc jest ubranko m.in. w stylu Pocahontas, indiańskim, hiszpańskim, balowym i ślubnym. Wszystkie mają dekoracje na głowie do kompletu. Są i broszki i narzutki i welonik.
No lipy nie ma.
Dziewczyny brawo my💪
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz